38937.fb2 Listonosz - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 8

Listonosz - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 8

6

Nie wiem już dokładnie, o której należało się tam zameldować. O szóstej czy o siódmej wieczorem. Ale coś koło tego.

Siedziało się z łapą pełną listów i przy pomocy planu miast układało się trasy. To nie było bardzo skomplikowane. Ale pozwalało dowolnie rozplanować czas. Rozplanować czas znaczyło wykombinować dużo wolnego, a płatnego przecież czasu. Wszyscy to robili. W te gierki ja też musiałem się wprawić. Wszyscy opuszczaliśmy urząd pocztowy razem, i umawialiśmy się, kiedy wracamy. W ten sposób znajdowało się czas i na wypicie kawy, i na przeczytanie gazety, a i na to, że wreszcie mogłeś poczuć, że i ty jesteś człowiekiem.

A wtedy, kiedy chciałeś mieć wolny dzień, brałeś go sobie.

Proste to wszystko i jakże demokratyczne.

Bardzo często odwiedzałem taką jedną, dość przysadzistą i krępą, która codziennie otrzymywała jakiś ekspresowy list. Przyodziewała się, świadomie, suka, w takie lekkie i przewiewne sexy – coś i obnosiła się w tym od samego rana. Koło jedenastej wieczorem wbiegało się po dość stromych schodach do jej drzwi, dzwoniło i oddawało list. Łapała wtedy powietrze, gwałtownie, nawet bardzo gwałtownie, o tak mniej więcej:

„OOOOOOOOhhhhhhHHHHH” i stawała bardzo blisko, prawie ocierając się o klamerkę spodni, nie pozwalając odejść aż nie skończyła czytania listu, a potem znowu dość gwałtownie łapała powietrze do swoich płuc:

– OOOOOOOOoooooohhhhh… dobranoc… BARDZO dziękuję.

– Proszę bardzo.

Na nic więcej nie można było się zdobyć, skoro narząd stanął dęba, a ty sam zbiegając kłusem, musiałeś pokonać jeszcze drogę w dół po schodach. Wysoki współczynnik tarcia, więc i oporu także. Niestety. To trwało bardzo krótko. Po tygodniu wolności nadszedł list:

Bardzo Szanowny Panie Chinaski.

Proszę o natychmiastowe zameldowanie się w urzędzie pocztowym w Oakford. Niewykonanie tego polecenia może spowodować konieczność zastosowania kar regulaminowych, łącznie z wymówieniem Panu pracy.

A.E. Jonstone Inspektor U.P. Oakford

I znowu musiałem wrócić do jamy chama.